Dziś spodziewaliśmy się wizyty zajączka wielkanocnego. Po śniadaniu szybko wskoczyliśmy do sali
i...... ups !!! tu go nie było- sprawdziliśmy nawet w szafie. Postanowiliśmy szukać dalej:
korytarz dolny, sala gimnastyczna i ...nic. " To może na korytarz górny pójdziemy zobaczyć?"- powiedziała Kamila. " Oczywiście" - zgodziliśmy się i to dobrze, bo zajączek aż tam pokicał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz